Wydarzyło się

„Gazeta Toruńska”, 23 lutego 1917 roku

Iława. Robotnik kolejowy Walter Danelewski usiłował wskoczyć do pociągu towarowego, przyczem upadł, a koła ucięły mu lewą nogę.

Data:

udostępnij

O jej historii można by opowiadać godzinami. „Historia jednej ulicy” zawitała na ulicę Kościelną

Ostatnio dodane

To była nie tylko cenna lekcja historii, ale też okazja do integracji mieszkańców i wspólnego odkrywania Iławy. W niedzielę 4 lutego odbył się pierwszy w 2024 roku spacer po mieście organizowany w ramach cyklu „Historia jednej ulicy”. Tym razem celem Michała Młotka i Dariusza Paczkowskiego była ulica Kościelna. Pomimo zimowej aury, na zaproszenie radnych miejskich i miłośników Iławy odpowiedziało 120 osób.

Ulica Kościelna to jedna z najkrótszych ulic Iławy. Choć liczy niewiele ponad 100 metrów, o jej historii można by opowiadać godzinami. I nie powinno to dziwić, bo to przecież przy ulicy Kościelnej znajdują się obiekty i miejsca związane z najstarszą, średniowieczną historią Iławy, w tym gotycki kościół i fragmenty murów miejskich.

Warto dodać, że spotkanie z 4 lutego to była druga wizyta Michała Młotka, Dariusza Paczkowskiego i uczestników „Historii jednej ulicy” przy ulicy Kościelnej. Pierwsza miała miejsce dokładnie 11 marca 2016 roku. Powrót na ulicę Kościelną stanowił okazję do pogłębienia wiedzy na temat ulicy, ale też zobaczenia, jak w ostatnich latach zmieniło się otoczenie kościoła.

Dziedziniec gotyckiego kościoła na pocztówce z początku XX wieku

Dzięki niemu wiemy, jak wyglądała dawna Iława

Niedzielne spotkanie rozpoczęło się przy murku „Stare Miasto”, w sąsiedztwie miejsca, gdzie dawniej krzyżowały się dwie ulice: Cesarska i Zamkowa. W okresie przedwojennym przy skrzyżowaniu ulic stała kamienica, w której znajdowały się redakcja miejscowej gazety „Deutsch Eylauer Zeitung” oraz sklep z pamiątkami prowadzony przez Otto Estnera.

Otto Estner był bardzo ważną postacią w historii XX-wiecznej Iławy. – W zasadzie to głównie dzięki niemu wiemy, jak dawniej wyglądały ulice Iławy – mówi Michał Młotek. – To on bowiem przez wiele lat wydawał i sprzedawał w swoim sklepie pocztówki z widokami Iławy.

Zdjęcie wykonano dokładnie w miejscu, w którym dziś znajduje się murek „Stare Miasto”. Po prawej stronie widać kamienicę Otto Estnera

Estner był też wydawcą gazety „Deutsch Eylauer Zeitung”, która ukazywała się od 1875 roku. Początkowo siedziba gazety znajdowała się na rynku Starego Miasta. Później redakcja przeniosła się na piętro kamienicy, która stała dokładnie na rogu ulic Cesarskiej i Zamkowej. Na zachowanych pocztówkach – wydanych także przez Estnera – widać piękną kamienicę, witrynę z publikacjami i pamiątkami oraz wymalowaną na elewacji nazwę gazety.

Do dnia dzisiejszego przetrwało niewiele numerów gazet wydawanych w Iławie. W kolekcjach miłośników historii Iławy znajdują się niepełne numery pojedynczych wydań. Znajdowane są one najczęściej w futrynach drzwi i okien oraz pod podłogami.

Właśnie od znalezienia jednego pojedynczego numeru gazety „Deutsch Eylauer Tageblatt” rozpoczęła się historia, której efektem było pojawienie się na rynku wydawniczym debiutanckiej książki Michała Młotka „Tajemnice pogranicza”. W wydaniu gazety z 28 marca 1936 roku zrelacjonowano przelot nad Iławą sterowca LZ 129 Hindenburg. Wydarzenie to zostało szczegółowo opisane w rozdziale „Symboliczna podróż sterowca”.

Pracuje nad rekonstrukcją zabudowy Iławy z 1550 roku

W czerwcu 1706 roku wielki pożar strawił niemal całą Iławę. Ocalał jedynie kościół z otoczeniem i trzy domy. Odbudowa Iławy trwała prawie 50 lat. Do odtworzenia najważniejszych obiektów wykorzystano cegłę z rozbiórki murów obronnych. To dlatego, w przeciwieństwie do innych miast, które były lokowane w okresie średniowiecza, miejskie mury przetrwały w Iławie jedynie na kilku odcinkach. Najdłuższe i najlepiej zachowane fragmenty zobaczyć można w okolicach kościoła.

Do 1754 roku w Iławie w ramach odbudowy powstało 50 nowych domów murowanych. W 1726 roku wybudowano w mieście nowy browar. Wszystkie nowe budynki widać na planie Iławy z 1753 roku, sporządzonym przez von Stanniusa.

Nie wiadomo jednak, jak wyglądała Iława sprzed pożaru. Mapa z 1620 roku, przedstawiająca Jeziorak i okolice wraz z Iławą, ukazuje jedynie prowizoryczny widok miasta. Odtworzenia fragmentu Iławy według stanu z 1550 roku podjął się pochodzący z Iławy, a obecnie mieszkający w Gdańsku architekt Kamil Cieszyński. Przygotował on, analizując stare plany, mapy, szkice i wyniki badań archeologicznych, rekonstrukcję zabudowy Iławy z połowy XVI wieku. Część tej tytanicznej pracy można zobaczyć na stronach Internetowego Muzeum Iławy w artykule „Iławski architekt tworzy trójwymiarową rekonstrukcję XVI-wiecznej Iławy”.

Tak według architekta Kamila Cieszyńskiego mógł wyglądać dziedziniec iławskiego kościoła w 1550 roku (autor Kamil Cieszyński)

Kamil Cieszyński zrobił coś jeszcze: przygotował modele pokazujące, jak zmieniała się bryła kościoła na przestrzeni lat – od 1350 do 1909 roku. Dzięki modelom widać, że wieża kościoła, która jest dziś jednym z symboli Iławy, powstała dopiero w XVI wieku. Kruchta południowa, przez którą wiele osób wchodzi do kościoła, wybudowana została w 1624 roku. Pierwotna bryła kościoła wyglądała zupełnie inaczej.

Kamil Cieszyński zamierza docelowo przygotować trójwymiarową rekonstrukcję i wizualizację całego zespołu obronnego średniowiecznej Iławy, łącznie z murami obronnymi, basztami i miejskimi bramami, dworem urzędników krzyżackich i, oczywiście, kościołem.

Model przedstawiający kościół gotycki z otoczeniem w 1350 roku (autor Kamil Cieszyński)

Drugi najstarszy zabytek w Iławie

Niedzielny spacer zakończył się w sąsiadującym z kościołem budynku „starej plebanii”, a konkretnie w sali św. Eugeniusza. Budynek, w którym znajduje się sala, to prawdopodobnie drugi najstarszy budynek znajdujący się na terenie Iławy. Powstał na przełomie XVII i XVIII wieku i przez lata pełnił rolę domu kolejnych proboszczów. To w tym budynku, według koncepcji z 2006 roku, powstać miało muzeum.

To właśnie w 2006 roku Michał Młotek, wspólnie z archeologami Agnieszką Zielińską i Wiesławem Skrobotem, we współpracy ze śp. ojcem Wiesławe Lewiczem, ówczesnym proboszczem parafii, opracowali plan utworzenia przy kościele muzeum regionalnego. Prace te zaczął wówczas wspierać urząd miasta, który wkrótce je przejął, rozpoczynając proces inwestycyjny. Całość nie znalazła jednak szczęśliwego finału.

Wykonano jednak wówczas ogrom pracy. Urząd zatrudnił koordynatora do spraw utworzenia muzeum, przeprowadził badania archeologiczne i architektoniczne wokół budynku. Uregulowano też własność gruntów. I co najważniejsze – wykonano projekt budynku muzeum.

Według tamtego projektu obok „starej plebanii” stanąć miał budynek stylizowany na gotycką basztę, który miał być połączony z budynkiem murem miejskim i hurdycją, czyli drewnianym gankiem. – Idea była taka, by przy kościele odtworzyć fragment średniowiecznego miasta – mówi Michał Młotek.

Niestety, muzeum przegrało wówczas z innymi ważnymi inwestycjami. – I nie ma szczęścia do dziś – mówi Dariusz Paczkowski. – Zawsze coś staje na drodze tej inwestycji, ale wierzę, że w końcu uda się przerwać tę decyzyjną niemoc – dodaje.

Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Dzięki zakrojonym na szeroką skalę pracom, które zainicjowali Ojcowie Oblaci, gospodarze Parafii pw. Przemienienia Pańskiego, a przede wszystkim Ojciec Andrzej Albiniak, w ostatnich latach przeprowadzono prace renowacyjne w obrębie kościoła, w tym w budynku „starej plebanii”.

Dawny dom proboszczów zyskał nowe oblicze. W jego wnętrzu utworzono salę edukacyjną. Jej patronem stał się św. Eugeniusz – założyciel i generał zgromadzenia zakonnego Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Ozdobą sali jest wyeksponowany fragment średniowiecznego obronnego muru miejskiego. – To dziś prawdziwa perełka – mówi Michał Młotek. – Tak powinno się dbać w Iławie o zabytki. Prace, które w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy wykonano w kościele i w jego otoczeniu, zasługują na najwyższe uznanie – dodaje.

Część uczestników spotkania przy ulicy Kościelnej w sali św. Eugeniusza. Po prawej stronie widać wyeksponowany fragment muru miejskiego

Organizatorzy spaceru dziękują Marcinowi Fornahlowi za udostępnienie nagłośnienia oraz ojcowi proboszczowi Andrzejowi Albiniakowi za umożliwienie wejścia do wnętrza kościoła pw. Przemienienia Pańskiego oraz do Sali Św. Eugeniusza.

Kolejny spacer po Iławie odbędzie się 3 marca. Dodatkowe spotkanie to efekt licytacji, która została przeprowadzona w ramach 32. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wiadomo już, że zwycięzca licytacji, który za dodatkowy spacer zaoferował aż 860 złotych, zdecydował, że kolejne spotkanie miłośników Iławy odbędzie się przy ulicy Wyszyńskiego.

Michał Młotek
Michał Młotekhttps://www.michalmlotek.pl
Michał Młotek – mieszkaniec i miłośnik Iławy, znawca regionu, samorządowiec, obecnie Przewodniczący Rady Miejskiej w Iławie

chętnie czytane