W 1945 roku po wyjściu z obozu w Stutthofie pojechałem do Elbląga, do biura pełnomocnika rządu Mieczysława Borowieckiego. Ten wysłał mnie do Braniewa w charakterze wicestarosty, żebym zorganizował powiat. To był początek czerwca. Gdy przy okazji kolejnego sprawozdania z wykonanych prac odwiedziłem Elbląg, pan Borowiecki zaproponował mi wyjazd do Susza – miał tam być starostą powiatu suskiego.
Skorzystałem z propozycji, a w 1946 roku, gdy tworzyły się rady narodowe, zostałem wybrany na przewodniczącego. Funkcję tę pełniłem do czerwca 1948 roku, ale wtedy siedzibą władz powiatowych była już Iława. W zasadzie swój rozwój zawdzięczała właśnie temu, że została stolicą powiatu, który nadal nazywał się suski. Odegrałem dużą rolę w tym przeniesieniu – uważałem bowiem, że Iława ma doskonałe położenie. I pod względem krajobrazowym, i kolejowym. Ma wspaniałe warunki do rozwoju turystyki…
Na pierwszym posiedzeniu uchwała, proponująca wyprowadzenie stolicy powiatu z Susza, nie przeszła – zbyt wielu radnych pochodziło z Susza i Prabut. Byłem uparty: powtórzyłem propozycję w sierpniu na posiedzeniu Rady Powiatowej i… udało się. We wrześniu 1946 roku Iława została siedzibą powiatu suskiego.
Ze swoją funkcją pożegnałem się ze względów politycznych: związany byłem z PPS-em… Może nie tyle z racji przekonań, ile chęci powalczenia z PPR-em, który miał na tym terenie dość duże wpływy. Trochę powalczyłem, a potem nastąpiły w PPS-ie czystki – partia przygotowywała się do zjednoczenia z PPR-em. Ja – „człowiek” PPS-owskiego wicewojewody olsztyńskiego Korala i przewodniczącego Wojewódzkiej Rady Narodowej Cendrowskiego – odszedłem razem z nimi. Do partii nie wstąpiłem już nigdy. Przeszedłem do szkolnictwa jako nauczyciel matematyki i nigdy tego nie żałowałem.
Mieczysław Krajewski, Między Suszem a Elblągiem, „Strona Żółta” 1993.