Zbrodnicza ręka położyła wielki kamień na szyny pomiędzy Iławą a Ząbrowem w Prusiech Królewskich, krótko przed nadejściem pociągu. Na szczęście maszynista spostrzegł to z daleka i wstrzymał pociąg. Złoczyńcy nie wyśledzono.
Wiktor Abramowicz Zalgaller, młody żołnierz Armii Czerwonej, niedługo po przejściu frontu pojawił się w Iławie. Chwile spędzone w mieście wykorzystał na to, co wszyscy – przechadzał się po sklepach i mieszkaniach i brał, co wpadło mu w ręce. Fragment jego wspomnień usłyszycie w kolejnym odcinku podcastu „Kronika zaginionego miasta”, który zatytułowałem „Grabież”.
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.ZgodaPolityka prywatności