Iława. Jak niebezpiecznem jest zimne piwo, mianowicie w cieplejszej porze roku, tego mamy nowy dowód. Kapitalista Leopold Böttcher ztąd napił się zimnego piwa, poczem zmarł nagle na paraliż serca.
Nie wiadomo, kiedy otwarto w Iławie pierwsze atelier fotograficzne. Zapewne pod koniec XIX lub na początku XX wieku, gdy wybudowano w mieście koszary artyleryjskie, a tym samym zwiększyło się zapotrzebowanie na usługi fotograficzne.
Zanim jednak otwarto pierwsze atelier, Iławę odwiedzali wędrowni fotografowie i jednocześnie wydawcy lub drukarze, którzy fotografowali nie tylko miasto, ale też mieszkańców. Z tego okresu zachowały się pierwsze zdjęcia sygnowane nazwiskami autorów: Johanna Lukowskiego, Wilhelma Steinberga, H. Neumanna czy Conrada Junga.
Wśród najstarszych iławskich fotografów, którzy fotografowali miasto, wymienić należy H. Nossleita, Oskara Bärtholda, Gustava Lorenza, czy Otto Estnera – właściciela drukarni i wydawcy gazety „Dt. Eylauer Zeitung”, który sprzedawał miejskie pamiątki w sklepie przy skrzyżowaniu ulic Kaiserstrasse i Schloßstrasse.
Właścicielami profesjonalnych atelier, które na przestrzeni kilkudziesięciu lat funkcjonowały na terenie Iławy, byli między innymi: Richard Ehrlich (atelier mieściło się przy Bahnhofstrasse), Eduard Altmann (atelier mieściło się przy Löbauerstrasse), Max Profe (atelier mieściło się przy Osteroderstrasse), Ernst Sperber (atelier mieściło się przy Löbauerstrasse), Alexander Sawitzki czy Arthur Rogorsch.
Jeden z pierwszych powojennych zakładów fotograficznych otwarto w Iławie w 1948 roku. Jego właścicielem był Edmund Zabłoński, który przybył do Iławy ze Lwowa. Mieścił się on przy dzisiejszej ulicy Kościuszki – zapewne w dawnym zakładzie Maxa Profe.
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.ZgodaPolityka prywatności