Iława. Palacz lokomotywy Zander II jadąc pociągiem pospiesznym wychylił nieco głowę. Na jadącym z przeciwnej strony pociągu musiał wystawać jakiś ciężki przedmiot. Z. otrzymał bowiem silne uderzenie w głowę, tak że czaszka została zupełnie rozbita. Śmierć nastąpiła na miejscu.
Iława. W jednym z tutejszych tartaków dostał się 68-letni robotnik Szalkowski w tryby maszyny. Klatka piersiowa została mu zgnieciona, skutkiem czego krótko po wypadku w lazarecie skonał.
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.ZgodaPolityka prywatności